Jak przezwyciężyć syndrom oszusta jako tłumacz pisemny lub ustny

Syndrom oszusta. Każdy ma go w pewnym momencie w swoim życiu i karierze. Nawet najbardziej utytułowani tłumacze, od czasu do czasu doświadczają syndromu oszusta. Jest to po prostu część bycia człowiekiem.

W przypadku, gdy nie znasz jeszcze tego terminu, syndrom szarlatana to obawa, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy w czymś, co zamierzamy zrobić lub o co jesteśmy proszeni, w połączeniu z obawą, że zostaniemy nazwani "oszustem". Psychology Today zauważa: "Nie jest to rzeczywiste zaburzenie, termin ten został ukuty przez psychologów klinicznych Pauline Clance i Suzanne Imes w 1978 roku, kiedy to stwierdzili, że pomimo posiadania odpowiednich zewnętrznych dowodów osiągnięć, ludzie z zespołem szarlatana pozostają przekonani, że nie zasługują na sukces, jaki mają".

Bez względu na to, czy jest to trudna praca tłumaczeniowa, czy też tłumaczenie ustne, które nie do końca pasuje do naszej typowej sterówki, wszyscy od czasu do czasu mamy trudne aspekty naszej pracy, ponieważ żadne dwa dni (ani zadania!) nie są takie same. Nasza praca stanowi wyzwanie. Cholera, gdyby nie było, to każdy mógłby to zrobić, prawda? Ale my wiemy, że tak nie jest. Potrzeba lat szkolenia, praktyki i rozwoju zawodowego, aby stać się skutecznym i dobrze ugruntowanym tłumaczem lub tłumaczem ustnym.

I nawet wiedząc, że mamy te rzeczy pod pasem, wciąż padamy ofiarą tego uczucia, że czasami nie jesteśmy wystarczająco dobrzy. Jak więc poradzić sobie z syndromem szarlatana, kiedy ma brzydką głowę?

Zaakceptując, że to zupełnie normalne, że czasem wątpię w siebie.

Posiadanie syndromu szarlatana nie jest czymś, co czyni cię mniej profesjonalnym. W rzeczywistości, to całkowicie normalne, że w pewnym momencie w swojej karierze czujesz się jak oszust. Być może chciałbyś dodać nową specjalizację do swojej oferty usług lub nauczyć się nowego języka. Być może po prostu chcesz sprzedawać swoje usługi lepiej klientom, ale jesteś trochę sceptyczny co do tego, co można powiedzieć lub zrobić, że czułbyś się autentyczny i nie wydają się być sprzedający.

Pamiętając, że to normalne, aby czuć się tak od czasu do czasu jest pierwszym krokiem w przechodzeniu obok tych bout of imposter syndrom. W rzeczywistości, jeśli kiedykolwiek spotkasz kogoś, kto nie przyznaje się do czucia się mniej niż odpowiedni w pewnym momencie w swojej karierze, może chcesz zacząć kwestionować, czy są one naprawdę ktoś, od kogo chcesz zasięgnąć porady w pierwszej kolejności. Nikt nie jest przecież doskonały.

Postaraj się być proaktywnym, a nie nieaktywnym.

Postaraj się nie pozwolić, aby okazjonalna walka z Syndromem Szarlatana stała się lepsza od Ciebie. Zamiast tego, wybierz bycie proaktywnym. Napisz, dlaczego czujesz się jak "oszust", niezależnie od tego, czy ma to związek z twoją znajomością języka, specjalizacją czy czymś zupełnie innym. Następnie zapisz, co Twoim zdaniem pozwoli Ci czuć się mniej oszustem, a bardziej jak ktoś, kto "należy" lub "chodzi".

Zamiast pozwolić, aby syndrom oszusta przejął kontrolę, masz teraz możliwość stawić mu czoła. Wciąż ucz się, marketing, tłumaczenie i tłumaczenie trudnych rzeczy. Weź rzeczy, które zapisałeś, a które Twoim zdaniem sprawią, że poczujesz się bardziej jak ktoś, kto "posiada" swoją pracę i z dumą będzie machał flagą tłumacza/ tłumacza. I kontynuuj pielęgnowanie tych rzeczy, podczas gdy ty będziesz kontynuował swoją praktykę.

Uznając fakt, że czujesz się jak oszust jest częścią walki, drugim elementem tej układanki jest kontynuowanie pracy i doskonalenie swoich umiejętności w miarę konfrontacji z problemami, które sprawiają, że czujesz się jak oszust. Reszta podąży za tobą!

Moje najważniejsze wskazówki dotyczące walki z syndromem oszusta jako tłumacza (w żadnym konkretnym przypadku)...

  1. Zapisz się na bardziej profesjonalny rozwój w dziedzinie, w którą często masz wątpliwości. Może to być semestralny kurs w danej dziedzinie lub specjalizacji, albo też wycieczka do kraju, w którym mówi się językiem docelowym, aby na co dzień zanurzyć się w tym języku. Kontynuuj pracę w trakcie wykonywania tych czynności, aby od razu móc zastosować to, czego się uczysz w swojej pracy.

  2. Poproś kolegę, aby udzielił Ci wsparcia. Jeśli jesteś członkiem ATA, istnieje wspaniały (i darmowy!) program mentorski, do którego możesz dołączyć. Możesz również rozważyć opłacenie współpracownika jako mentora przez rok. Kiedy otaczasz się innymi, którzy wiedzą więcej niż ty o obszarze, w którym czujesz, że cię brakuje, możesz się tylko poprawić.

  3. Czytaj! Tak, wiem, że prawdopodobnie czytasz do pracy, ale postaraj się poświęcić czas na przeglądanie artykułów innych osób z twojej dziedziny, tematów z twojej dziedziny (dziedzin), itp. Im więcej informacji konsumujesz związanych z dziedziną, w której czujesz się mniej niż odpowiedni, tym większą pewność siebie zyskasz.

  4. Poświęć czas na przemyślenia. Jest to duża sprawa. Nie akceptuj wszystkich danych wejściowych i informacji, które konsumujesz, nie poświęcając przy tym trochę czasu na tworzenie własnych wyników. Ważne jest, aby dać swojemu mózgowi szansę na przemyślenie informacji i danych wejściowych, które konsumujesz, tak aby można było zdecydować, co jest najlepsze dla Ciebie iść do przodu. Pomaga ci to również w sprawdzeniu tego, czego się uczysz i zastosowaniu tego w swoim życiu i pracy.

  5. Porozmawiaj z innymi, aby odkryć, w jaki sposób mogą się poprawić w obszarze, w którym czujesz się jak oszust i otoczyć się tymi ludźmi. Dobrym pomysłem jest nie tylko postawienie się w towarzystwie innych, którzy już robią to, co chcesz robić, ale również to najlepszy sposób na naukę. I prawdopodobnie będziesz miał im też coś do zaoferowania. Pamiętaj, wejście zbalansowane z wyjściem!

Autor

Zespół tlumaczymyangielski.pl